przyszedł taki faciu do baru i akurat obsługiwała Gabrysia. Zaczął sie do niej przystawiać ale ona go olała. Przyszedł pan włodek i zastąpił Gabrysie, która wyszła z baru. Wiec faciu dopił drina i wyszedł na dziedziniec. Zobaczył tam Żanetke która myła szyby u Ewy w zakładzie fryzjerskim. Zaczął sie do niej dostawiać. Na początku Żanetka olewała go ale pozniej wciagnela sie w dyskusje. Obserwował to Grzesiu, który był o nią zazdrosny. Pobił się z tym faciem, az w koncu grzesiek tak popchnął tego faceta że upadł na szybe od zakładu i sie rozbiła i to chyba na tyle :]
Zobacz następny temat Zobacz poprzedni temat Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach